Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z dziaÅ‚u Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 12-03-2007, 13:42   #31
 
Bartolini's Avatar
 
Reputacja: 1 Bartolini ma wyłączoną reputację
-Pomoc jest mi potrzebna. Ale nie chodzi o ochronę. Porzebuje trochę pieniędzy na zakup uzbrojenia. Odejmijcie te pieniądze od zapłaty. Niech to będzie nieduża suma.
Zdecydowanie wolał odpoczywać w lesie, ale musiał się przygotować.
Może jeśli szybko przygotuje się do zadania to zdąże jeszcze wypocząć na łonie natury. Nie. To nie czas na odpoczynek. Musze troche potrenować. Ale może połącze przyjemne z pożytecznym. Tak. Potrenuje w lesie.-pomyślał
 
Bartolini jest offline  
Stary 12-03-2007, 14:48   #32
 
Hrabia Andre's Avatar
 
Reputacja: 1 Hrabia Andre ma wyłączoną reputację
Następnego ranka, mag Andre wstał ochoczo. Wyszedł z karczmy i rozejrzał się po okolicy. Postanowił iż uda się do jednej z tutejszych kapliczek ognia i postudiować księgę zaklęć by umocnić siłę swych zaklęć. Gdy doszedł do kapliczki, wymamrotał jakieś zaklęcie i odpalił świecę stojącą obok niej. Przyklęknął na jedno kolano i wymamrotał:
- Altari sérviens de altari vÃ-vere debet - co z Å‚aciny znaczy: Kto sÅ‚uży oÅ‚tarzowi, powinien żyć z oÅ‚tarza. Po tych sÅ‚owach wyjÄ…Å‚ zza pazuchy ksiÄ™gÄ™ i poczÄ…Å‚ czytać. Dopiero po wielu godzinach wstaÅ‚, zÅ‚ożyÅ‚ ksiÄ™gÄ™, schowaÅ‚ jÄ…, zgasiÅ‚ Å›wiecÄ™ i rzekÅ‚:
- Alea iacta est (Kości zostały rzucone).
 
__________________
Hrabia Andre - Andrew/Graffek
Hrabia Andre jest offline  
Stary 12-03-2007, 15:08   #33
 
McQusownik's Avatar
 
Reputacja: 1 McQusownik jest po prostu świetnyMcQusownik jest po prostu świetnyMcQusownik jest po prostu świetnyMcQusownik jest po prostu świetnyMcQusownik jest po prostu świetnyMcQusownik jest po prostu świetnyMcQusownik jest po prostu świetnyMcQusownik jest po prostu świetnyMcQusownik jest po prostu świetnyMcQusownik jest po prostu świetnyMcQusownik jest po prostu świetny
-Trzymaj forsę Wilk.- Mówiąc to rzucił w jego kierunku sakiewką złota.
-To do zobaczenia.- powiedział do wszystkich i odszedł.

Slughorn wszedł do dużego, ciemnego pokoju.
-Jak myślisz ,Morshileb... mozemy im ufać?- Wymamrotał w kierunku kapliczki z małą figurką smoka.
Jeszcze nie wiem...to się dopiero okaże.... odpowiedział mu posążek dziwnym, jakby nieobecnym i ciężkim głosem nie poruszając się.
Slughorn usiadł na łóżku i wzią do ręki mały sztylecik z rączką w kształcie smoka. Przez chwilę się jej przyglądał poczym odłożył na miejsce i ukrył twarz w dłoniach ze zmęczenia.
 
__________________
"Tha mind killer is back..."
McQusownik jest offline  
Stary 12-03-2007, 17:34   #34
 
Bartolini's Avatar
 
Reputacja: 1 Bartolini ma wyłączoną reputację
Wchodzi i kieruje się do najbliższej gospody. Płaci za pokój i idzie spać. Po nocy spędzonej w gospodzie wychodzi na rynek. Przepycha się łokciami aż dochodzi do zaniedbanej ślepej uliczki przy której jest sklep alchemiczny. Wchodzi do środka.
 
Bartolini jest offline  
Stary 12-03-2007, 17:58   #35
 
Panda's Avatar
 
Reputacja: 1 Panda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodnie
Weron siedział w karczmie pijąc mód...
Karczma ta była nie pierwszej klasy. Trochę nie miłe towarzystwo i brudna podłoga... Gdy Elf spił alkohol do końca zamówił sobie nocleg na dwie noce i poszedł do pokoju.
Pokój był obskurny, pajęczyn w kątach i brudne szyby. Rozklekotane łóżko z parawanem pogryzionym przez mole...
Spartańskie wygody-pomyślał.
Koło łoża stała szafka nocna. Na niej jakaś lampka, widać nie zapalana od lat... Dywan wydeptany, dawno nie trzepany, miał kolor czerwony. Za ścianą słyszał jak "Dama lekkich obyczajów" obsługuje klienta...
-Wymarzona miejscówka-mruknął pod nosem i rozpakował się. Miecz oparł o szafkę, sztylet pod poduszkę, zbroję umieścił w szafie a resztę zostawił w worku.
 
Panda jest offline  
Stary 12-03-2007, 18:23   #36
 
Hrabia Andre's Avatar
 
Reputacja: 1 Hrabia Andre ma wyłączoną reputację
Andre po skończonej modlitwie i przeczytaniu księgi wyruszył w stronę miasta. Po drodze nie spotkał żadnych przeciwników. Gdy doszedł na rynek zobaczył swą starą przyjaciółkę - Arash. Postanowił pójść za nią i porozmawiać lecz zniknęła mu z oczu w tłumie ludzi. Andre rozejrzał się i wyruszył w kierunku sklepu z magicznym wyposażeniem. Przewertował kilka ksiąg, wypróbował jedno, czy dwa zaklęcia, przyjrzał się uważnie kosturowi.
- Podać coś? - spytała widocznie zirytowana sprzedawczyni.
- Nie, dziękuję, tylko sobie oglądam - odpowiedział Mag a na jego twarzy zagościł uśmiech. Po tych słowach odłożył kostur na miejsce i wyszedł.
Była już pora późna, tak więc magus wszedł do karczmy w której gościł. Zamówił jedno, grzane, krasnoludzkie piwo, a gdy trunek mu się skończył, odłożył kufel na ladę, pożegnał zgromadzonych i raptem o zachodzie słońca udał się na spoczynek.
 
__________________
Hrabia Andre - Andrew/Graffek
Hrabia Andre jest offline  
Stary 12-03-2007, 18:52   #37
Konto usunięte
 
Midnight's Avatar
 
Reputacja: 1 Midnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputację
Selin zaraz po wyjsciu od Slughorna skierowala swe kroki w kierunku najlepszej karczmy jaka byla w miescie. Tuz przed wejsciem nasunela glebiej kaptur, tak aby nie bylo widac ani skrawka jej twarzy. Szybko przemknela miedzy stolikami i zamowila pokoj na jedna noc. Wlasciciel przybytku wiedzial, iz aby sie utrzymac w interesie nie nalezy zadawac zbyt wielu pytan, totez przyjal szybko zaplate i powrocil do swoich obowiazkow. Selin juz kilka razy byla w tej karczmie i za kazdym razem przebywala w niej jedynie noc. Pokoj jak zwykle byl przyzwoicie wyposarzony. Wygodne loze z miekim materacem i swierza posciela, dywan wciaz w dobrym stanie, szafka oraz toaletka dopelnialy jego wygladu. Nie miala jednakrze czasu na odpoczynek. Szybkimi ruchami rak wypakowala z podroznej sakwy swoj stroj roboczy. Przebranie sie i przygotowanie niezbednych do zadania przedmiotow zajelo troche czasu. *Musze sie pospieszyc*. Otworzyla okno i zwinnie zeskoczyla na ziemie. Dojscie do odpowiedniego domostwa i dostanie sie do opisanego jej wczesniej okna nie zajelo wiele. Dom pograzony byl w mroku.
To mialo byc proste zadanie. Fakt nie mialo byc zbyt przyjemne, ale Selin miala rowniez swoje osobiste powody aby je wykonac. Najmlodsza corka najbogatszego czlowieka w miescie miala sypialnie na pierwszym pietrze. Okno, jak kazdej nocy bylo lekko uchylone. Dostanie sie do srodka nie przedstawialo dla Selin najmniejszej trudnosci. Mala spala spokojnym snem niewinnej istoty nieskazonej zlem tego swiata. Sen ten mial sie dla niej nigdy nie zakonczyc Ostre jak brzytwa ostrze sztyletu wypelnilo zadanie powierzone mu tej nocy.
Zleceniodawca czekal na nia w umowionym miejscu. Bez zbednych slow podala mu pukiel wlosow dziewczynki w zamian dostajac pekaty mieszek. Nie widziala jego twarzy, a on nie widzial jej. Pozegnali sie skinieniem glowy i rozeszli kazde w swoim kierunku.
Selina powrocila do karczmy ta sama droga, ktora z niej wyszla. Loze tym razem wygralo. Zmeczona ulozyla sie na nim wygodnie i zasnela. Ostatnia rzecza, ktora zobaczyla nim sen ja pochlonal, byly zalzawione oczy rodzicow dziewczynki, gdy informowala ich ze musza jeszcze tej nocy wywiesc i ukryc ich najmlodsza pocieche, a swiatu oznajmic jej smierc.

Nastepnego ranka opuscila miasto.
Na spotkanie z Slughornem stawila sie o czasie.
 
__________________
[B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B]
Midnight jest offline  
Stary 12-03-2007, 19:03   #38
 
kali0's Avatar
 
Reputacja: 1 kali0 ma wyłączoną reputację
Eirnal po spokojnej nocy postanowił zwiedzić miasto. Więc zszedł do karczmy zjadł śniadanie i udał się na rynek by posłuchać ulicznych grajków i zwiedzić targowisko gdyż miał nadzieje ze znajdzie na jakimś ze straganów lub w sklepie jakieś ciekawe magiczne przedmioty. Oczywiście za rozsądną cenę.
 
__________________
"Anduril płomień zachodu wykuty ze zwonków Narsila"(Władca Pierścieni Powrót Króla)
kali0 jest offline  
Stary 12-03-2007, 19:33   #39
 
Julian's Avatar
 
Reputacja: 1 Julian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie coś
Zaraz po wyjściu Drago poszedł do wynajętego pokoju w karczmie, spotkać się z siostrą. Nie robił nic nadzwyczajnego. Był przygotowany, mógł ruszyć do lochów w każdej chwili, a siostra, mimo że miałą zaledwie dziesięć lat, była przyzwyczajona do jego nocnych wypadów. Chociaż zwykle były krótkie, a robota zapowiadała się na trochę dłuższą zabawę. Rad był, że załątwił już tę sprawę ze Slughornem. Czekał tylko, aż nadejdzie czas spotkania.
 
__________________
Watch your back,
shoot straight,
conserve ammo,
and never, ever, cut a deal with a dragon.

Ostatnio edytowane przez Julian : 12-03-2007 o 19:36.
Julian jest offline  
Stary 13-03-2007, 20:57   #40
 
McQusownik's Avatar
 
Reputacja: 1 McQusownik jest po prostu świetnyMcQusownik jest po prostu świetnyMcQusownik jest po prostu świetnyMcQusownik jest po prostu świetnyMcQusownik jest po prostu świetnyMcQusownik jest po prostu świetnyMcQusownik jest po prostu świetnyMcQusownik jest po prostu świetnyMcQusownik jest po prostu świetnyMcQusownik jest po prostu świetnyMcQusownik jest po prostu świetny
Obudził się następnego ranka. Szybko się ubrał i schował sobie kilka sztyletów po kieszeniach. Kidy był przy drzwiach usłyszal hałasy dochodzące zza nich. Zaczął się skradać do nich. Chwycił za klamkę i lekko uchylił. Potem szybko trzasną nimi w ścianę, a usłyszawszy ludzki jęk błyskawicznym ruchem wyjął sztylet i wbił go w miejsce, gdzie teoretycznie powinna być ściana. Zamiast niej był tam człowiek, który po chwili padł trupem na ziemię. Slughorn schował sztylecik spowrotem pod płaszcz.
-No ładnie się zaczyna.........- mrukną sam do siebie, poczym wziął zwłoki i wywalił je przez okno.
Wyszedł na zewnątrz, udając, że nic się nie stało i wszedł do karczmy. Na miejscu zamówił wino i zaczął się zastanawiać, co też robią jego współtowarzysze.
Godzinę póżniej wyszedł z karczmy i udał się na miasto żeby kupić odpowiedni sprzęt.

Wilk.
Wnętrze sklepu było ciemne, oswietlone świecami. Wszędzie stały półki z różnymi przedmiotami. Przy jednej z nich stał niski mężczyzna odziany fioletowe, zwiewne szaty. Stał odwrócony tyłem do ciebie, ale najwyraźniej cos usłyszał, bo powiedział:
- Witam, witam w mym skromnym przybytku. Proszę, powiedz co chciałbyś nabyć, a ja ci pomogę najlepiej, jak będę potrafił...- Odwrócił się w twoją stronę i patrzył na ciebie wyczekująco.

Eirnal
Gdy przechadzałeś się uliczką zobaczyłaeś nieoznakowany sklepik, na którego wystawie widniało mnóstwo dziwnych amuletów i innych interesująco wyglądających przedmiotów. Jednakże ich ceny przyczepione na sznurkach były niemałe. Jakiś człowiek, najwyraźniej straznik, powiedział do ciebie:
-No i czego się gapisz, wchodzisz do środka, czy nie?- W jego głosie brzmiała groźba i rozdrażnienie.
 
__________________
"Tha mind killer is back..."

Ostatnio edytowane przez McQusownik : 14-03-2007 o 20:52. Powód: twierdzili, że był0 źle, noto poprawiłem :P
McQusownik jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest WÅ‚.
Uśmieszki są Wł.
kod [IMG] jest WÅ‚.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
Pingbacks sÄ… WÅ‚.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:36.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172