Alain widząc sytuację którą miał na dłoni powiedział
- Nie będziemy szukać naszego zbiega. To jego prawo by odłączyć od grupy i narażać siebie na nieznanej i wrogiej nam planecie. Co innego, gdyby ruszył pod moimi rozkazami. Wiedzcie, że nie będę tolerował podobnej samowolki.
Omiótł zgromadzonych spojrzeniem.
- Dzisaj sypiamy po modułach. Wygodnie nie będzie i czekają nas nocne wachty. Kto wie jaki okropności czają się w odmętach tutejszej nocy. Jutro ruszamy z dalszym rozładunkiem modułów. Zostanie wyznaczona zbrojna grupa która ruszy na zwiad pobliskich terenów. Jej zadanie będzie upolować jedno z miejscowych bestii i znaleźć cenne punkty orientacyjne. Musimy przygotować się na zimę.
Potem spojrzał na tych co ratowali się ze statku kapsułą.
- Liczę, że kontener z moimi zapasami znajduje się w kapsule. Co się dokładnie wydarzyło z moim "bratankiem"?
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |