Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-10-2014, 09:44   #222
Sekal
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Z jakiegoś powodu Gunther nie spodziewał się napotkać na mutantów. Podrapał się po policzku, próbując bezskutecznie rozwikłać powód tego obserwowanego pośpiechu. Przyjął piwo od Balina i wziął głęboki łyk.
- Nie rozumiem, na jakie licho pędzą tak szybko. Ze względu na nas? Na pewno nie wiedzą ilu nas jest, to może mieć sens.
Oglądał ślady, gdy zbliżali się do zrujnowanej wieży. Uciekinierzy nie zrobili tu postoju. Niepokoiło to odrobinę Kuntza i nagle pomysł spędzenia całej nocy na wypoczynku nie był już taki dobry.
- Na mój prosty rozum, powinniśmy zostać i odpocząć. Ruszyć skoro świt. Nie są za dobrzy w ukrywaniu swoich śladów, nic jednak nie osiągniemy ścigając ich po nocy, łatwo mogąc zgubić ślady. Może zrobią gdzieś postój i rozpalą ogień, to pomogłoby nam ich dostrzec z tego miejsca - dodał bez większej na to nadziei.
Usiadł na dużym, płaskim kamieniu, zsuwając z ramion plecak i sięgając do niego po racje żywnościowe.
- To też dobre miejsce na uzupełnienie wody.
 
Sekal jest offline