Czy nasza towarzyszka wie coś o liczebności wroga?
Czy tych pięciu strażników plus niezidentyfikowane zło to wszystko czego mamy oczekiwać?
Jeżeli nie wie to proponowałbym zaczekać z atakiem i ostrożnie obserwować przeciwnika przez pewien czas.
Co do ataku to czy jest punkt z, którego możliwy jest ostrzał zajazdu?
Jeżeli nie to trzeba jakoś wroga sprowokować i wziąć w krzyrzowy ogień gdy będzie przekraczał most.
Felix jest niechętny używaniu magii w celu jej oszczędzania na walkę z "złem" |