Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-10-2014, 15:14   #15
Ogryzek Szatana
 
Ogryzek Szatana's Avatar
 
Reputacja: 1 Ogryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetnyOgryzek Szatana jest po prostu świetny
Nie tracąc czasu przewiązała się w pasie prześcieradłem, dla pewności jeszcze zawiązując jeden zwisający koniec wokół nogi. Może nie zasłaniało to stref intymnych pod każdym kątem, jednak na wypadek zwiększonej aktywności lub wiatru zachowywało swoje przeznaczenie.

Miała zabrać się za torowanie drogi do drzwi, jednak z bliska zauważyła, że powinna móc się zmieścić bez dodatkowego rabanu. Pogładziła po framudze, żeby sprawdzić czy nie poharata się drzazgami, wydawało się być bezpiecznie.
Wypuszczając powietrze, skurczyła się chyba najsilniej jak była w stanie, po czym przecisnęła ciało przez wyrwę.

Korytarz prezentował jeszcze bardziej makabryczny obraz, dało się zauważyć ślady walki. Trzy trupy, jeden zbyt młody, żeby umrzeć.
Pierwszym nasuwającym się wnioskiem była brutalna napaść, tylko co się musiało dziać na zewnątrz, jeżeli ciała leżały tutaj co najmniej kilka dni? Czy odpowiedzialni za to są Ci sami, których obawiają się szabrownicy?
Niedaleko zwłok leżał porzucony toporek, najwyraźniej zostawił go jeden z napastników. Szybko chwyciła za trzonek, rzuciła okiem na ostrze i skierowała się w stronę z której mogły dochodzić wcześniej usłyszane głosy. Samo ściskanie broni w rękach zapewniało komfort, miła odmiana od koszmarnego przebudzenia.

Przypuszczenie okazało się trafne, przeszła ledwie kilka metrów, gdy dobiegły ją znajome głosy. Wyjrzała zza balustrady, by ujrzeć wychodzących na zewnątrz mężczyzn. Wydawało się, że jest ich trzech, ledwie widoczny był również zaprzęgnięty do wozu kuc.

Gdzieś w oddali dało się usłyszeć niepokojące odgłosy.
  • [Powitanie - Podchodzisz do trójki, zadając pytania w celu zorientowania się w sytuacji]
Breck nie traciła czasu, ruszyła w stronę nieznajomych.
- Hej! Zaczekajcie! - Nie zwalniała kroku - Powiedzcie mi gdzie jesteśmy i co się tutaj stało?

Na zewnątrz mogła wreszcie rozejrzeć się po okolicy, nie tracąc jednak z oczu podejrzanych typów. Zapewne niemniej podejrzanych, jak ona dla nich.
 

Ostatnio edytowane przez Ogryzek Szatana : 11-10-2014 o 15:24.
Ogryzek Szatana jest offline