Twoim dzikusom przytrafiło się to, co sam właśnie napisałeś
. Nomadzi zaszarżowali i poprzedziurawiali ich. Basta.
Co do drugiej kwestii: skłaniam się ku opcji kierowania władcami, z zastrzeżeniem, że obalenie jednego sprawia, że przejmujecie jego następcę. Granie, że tak to ujmę, dobrym duchem cywilizacji raczej w grę nie wchodzi.