Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-03-2007, 21:21   #32
merill
 
merill's Avatar
 
Reputacja: 1 merill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputację
Almirith podniósł się z drewnianej podłogi, rozmasowując obolałe ramię-które zamortyzowało jego upadek.Rozejrzał się wokół i sprawdził czy z jego towarzyszami wszystko w porządku, teraz zostało ich czterech- Sidero gdzieś zniknęła."Co to za miejsce?"-powoli głowa zaczynała go boleć, od napływu pytań, ciągle pozostających bez odpowiedzi.
-Wszyscy cali? -odezwał się do współtowarzyszy - Wygląda na to, że to miejsce znów zafundowało nam smutna niespodziankę.-powiedział z goryczą w głosie.Był coraz bardziej sfrustrowany ta sytuacją, resztkami siły woli powstrzymywał się przed uzewnętrznieniem swoich uczuć. W jego duszy kotłowało się wiele emocji, walczących ze sobą, wprowadzających chaos w jego wnętrzu, ale wiedział, że tylko spokój może go uratować-to była pierwsza zasada jakiej nauczył go Arem.
Elf postanowił zbadać nowe pomieszczenie, "Może gdzieś jest tu jakieś ukryte przejście?"-pomyślał, choć nie bardzo w to wierzył. Podszedł powoli do posągów, przyglądał sie każdemu z osobna. Podziwiał harmonijne, proporcjonalne kształty przedstawionej postaci."Rzeźbiarz musiał być wspaniałym rzemieślnikiem"-wyraził w myślach uznanie dla kunsztu artysty. Domyślał się jednak, że posągi nie były owocem pracy dłuta, lecz zostały stworzone za pomocą magii. W jego ojczyźnie wielokrotnie oglądał takie dzieła sztuki, poza tym sam rzeźbił, może nie w kamieniu, ale praca w drewnie była bardzo podobna.
 
__________________
Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451
merill jest offline