Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-10-2014, 20:42   #92
Dnc
 
Reputacja: 1 Dnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputację
Roran widząć wypadających zielonoskórych aż zjeżył się cały. Bhazer bezbłędnie odczytał jego uczucia gdyż też zaczął warczeć i szczekać na nich. Gdy nie trafił w nikogo z kuszy dotarło do niego, że musi się uspokoić bo w takiej przewadze hobgobliny powyrzynają ich doszczętnie.

Przez jedną chwilę przez głowę Rorana przeleciały setki obrazów jak tacy narwańcy przewaznie kończyli. Były Górski Strażnik szybko wymyślił, że najlepiej będzie ustawić się w pozycji obronnej tuż przed kładką. Nie zdążył poinformować o tym swego kompana gdyż pod nim zawaliła się deska.

Nie zastanawiając się długo rzucił kuszą w grupę nadbiegających przeciwników by zająć ich przynajmniej tym na moment i jednocześnie dająć Thurinowi więcej czasu na wydostanie się z kłopotliwej sytuacji. Sam pokazał jeszcze Bhazerowi aby zaszedł z boku jednego z zielonoskórych, którego on zwiąże walkę. Miał nadzieję, że pierwszy przeciwnik, który nie będzie się spodziewał ataku jego psa bojowego padnie szybko a oni zajmą się pozostałą dwójką. Był gotów na to by przyjąć dwa ataki nieprzyjaciół, tak więc z toporami w dłoniach markuje jeden z ataków na hobgoblina, którego próbuje zajść od boku Bhazer. Po czym przechodzi do pozycji obronnej by przetrwać pierwszy atak w którym przeciwnicy mają przewagę liczebnościową.

~ W kolejnym ataku to im kutasy poobcinam - pomyślał szary krasnolud
 
Dnc jest offline