Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-10-2014, 21:17   #93
Matyjasz
 
Reputacja: 1 Matyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemu
-Trzymaj się panie Thurinie!
Wykrzyczał chcąc dodać sił towarzyszowi w niedoli. Prawą ręką dobywając miecza, lewą zrywając z rzemyka magiczny zwój.
Szybko wzrokiem zlustrował kładkę w poszukiwaniu pułapek podobnych do tych w którą wpadł nieszczęsny krasnolud i pobiegł przed siebie.
Dopadł do rannego z przygotowanym zwojem i odczytał zaklęcie, dotykając prawą dłonią pleców krasnoluda.
-Prawa moja!
Rzucił w stronę Rorana i zamierzał ustawić się po prawej stronie ich szyku i walczyć defensywnie chroniąc w miarę możliwości tarczą kompana po lewej i swój prawy bok mogąc schować za murem z prawej.
-Chodźcie psie syny! Chodźcie pod ostrze!
Zachęcił przeciwników, sytuacja wyglądała słabo, ale miała potencjał się zmienić w doskonałą. Miał nadzieje, że się skoncentrują dużą grupą w ciasnym przejściu tak by mógł cały oddział uderzyć ogniem, wtedy zamierzał cisnąć krępującą ruchy tarcze pierwszemu w wrogowi w twarz i mieć nadzieje, że jak pozostałe dwa zaklęcia i to uda się za pierwszym razem.
 

Ostatnio edytowane przez Matyjasz : 12-10-2014 o 21:25.
Matyjasz jest offline