Roran nie przejmując się poważna raną lekko oszołomiony jest żądny krwi. Widząc, że z Thurinem wszystko w porządku wymachując swoimi toporami atakuje najbliższego przeciwnika. Chcąc raz a porządnie wykończyć go swymi atakami.
Po czym wpadł mu do głowy świetny pomysł. Nie widział za dużo broni dystnansowej u zielonoskórych więc dobrym pomysłem byłoby atakowanie na odległość. Felix! Jak możesz to podpal kładkę bo nas zaraz zaleją swoją ilością! |