Cytat:
sesje dowódców mozna zacząć tydzień lub dwa przed i miec gotowy scenariusz
|
No nie wiem jak ty, ale ja nie chciałabym zagrać w sesji w której wiem co się wydarzy za chwilę. Bo przecież jak gracze - dowódcy wepchną wcześniej żołnierzy w jakąś przegraną bitwę, to przecież gracze - żołnierze, choćby bardzo się starali, nie odwrócą losów już czegoś, co się wydarzyło...
So, ciągłość czasowa może mieć tylko sens przy jednoczesności (względnej) lub wcale. Po namyśle stwierdzam, że może lepiej nie rozbijać tej sesji na dwie osobne, tylko przyjąć np. tą 8 graczy (trzech dowódców, pięciu żołnierzy) i grać jednocześnie, tylko jako osobne wątki?
U mnie w jednej sesji tak jest, że różne grupki/postacie działają w miarę niezależnie i jakoś wychodzi, dopóki są jednoczesne tury. A nie ma aż takiego problemu z "rozjeżdżaniem" się czasu.