Był zmęczony, ale wiedział, że grupa go potrzebuje. Niesamowity zmysł tropiciela mógł zdecydowanie pomóc grupie. Bez chwili wahania rzekł:
-Idę. Musimy być uważni, ale nie możemy zachowywać się agresywnie i wrogo. Trzeba wyjaśnić całą sytuację. - po chwili ciszy dodał - Cody powinieneś iść z nami ze względu na twoje walory fizyczne. Potrzebne nam jeszcze ze 2-3 osoby co dobrze strzelają - spojrzał na zebranych - Kto chętny? |