Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-10-2014, 22:49   #103
Lilith
 
Lilith's Avatar
 
Reputacja: 1 Lilith ma w sobie cośLilith ma w sobie cośLilith ma w sobie cośLilith ma w sobie cośLilith ma w sobie cośLilith ma w sobie cośLilith ma w sobie cośLilith ma w sobie cośLilith ma w sobie cośLilith ma w sobie cośLilith ma w sobie coś
Marco po prostu nie zdążył wystarczająco szybko zareagować. Ramona doskoczyła do swojego rozsypanego po posadzce byłego przeciwnika, jak kula wyrzucona z katapulty. Nie było to mądre z jej strony odłączać się od grupy tym bardziej, że nawet jeszcze nie sprawdzili czy w mrocznych zakamarkach komnaty nie kryje się coś jeszcze. Nie miał jednak zamiaru wszczynać o to przedwczesnej awantury. Była już dostatecznie dorosłą pannicą. Nie potrzebowała niańki, a poza tym dotąd dość dobrze sobie radziła.
Przynajmniej trochę poświeciła. W pewnym momencie dość dobrze oświetlając drzwi w przeciwległej ścianie. Niestety nie na długo. Za to, dzięki temu, że panienka w końcu raczyła zatrzymać się na chwilę w miejscu, dostrzegł jeszcze jedno przejście, oświetlone teraz jak sala balowa, a szerokie, jak brama stodoły. Interesujące pod wieloma względami…

Postanowił wrócić tymczasem do oręża, któremu w takich przypadkach ufał najbardziej.
- Ramono, skarbie... nie świeci ci ta błyskotka po oczach? - syknął znacząco.
Z łukiem w dłoni zbliżał się do dziewczyny mając na oku otwartą przestrzeń po prawej.
 
__________________
"Niebo wisi na włosku. Kto wie czy nie na ostatnim. Kto ma oczy, niech patrzy. Kto ma uszy, niech słucha. Kto ma rozum, niech ucieka" (..?)

Ostatnio edytowane przez Lilith : 13-10-2014 o 23:09.
Lilith jest offline