Wątek: Święty Graal
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-03-2007, 01:29   #25
copyR
 
copyR's Avatar
 
Reputacja: 1 copyR wkrótce będzie znanycopyR wkrótce będzie znanycopyR wkrótce będzie znanycopyR wkrótce będzie znanycopyR wkrótce będzie znanycopyR wkrótce będzie znanycopyR wkrótce będzie znanycopyR wkrótce będzie znanycopyR wkrótce będzie znanycopyR wkrótce będzie znanycopyR wkrótce będzie znany
Najm ad-Din Ayyub

„Pora wieczorna ?! Być nie może!” - Najm zdziwił się w myślach niepomiernie.
„Niechybnie to sprawka magii Merlina... Albo może to te jedzenie, czymś zatrute?” - odruchowo odsunął talerz, zresztą już całkiem pusty. Zdało mu się, że żołądek zaburczał niepokojąco... – „Po co fortelem zatrzymuje nas na zamku, kiedy może zwyczajnie poprosić? W końcu jesteśmy tutaj dla wspólnej sprawy...” – zirytował się mężczyzna. – „Godzi się nas odurzać?!”
Dopiero teraz Najm zauważył, że ręce ma zaciśnięte na zdobionych krańcach podłokietników. Zreflektował się szybko, wszak nie godnym mężczyzny było okazywanie swojego zdenerwowania. I to jeszcze z tak błahego w zasadzie powodu. Owszem, dzień nie po bożemu zmarnowany, ale wszak czegóż wymagać od niewiernego? Mimo szacunku dla całej jego potęgi...
Po niedługiej chwili Najm został znowu sam. Grajek wyszedł jak tylko skonczył jeść, zaraz potem elfka z tym mniej hałaśliwym człowiekiem uzgodnili spacer...
„No cóż” – pomyślał. – „Z tego dnia i tak już nic nie będzie. Albo i już nie ma...” - Podniósł się z krzesła i skierował w stronę swojej komnaty. Choć było już późno (co ciemność za oknem zdawała się potwierdzać), Najm nie czuł się zmęczony. Bo i niby po czym miał się czuć? Ale zasnąć musiał. Juto o świcie mieli być gotowi.
 
__________________
"Jeżeli zaczynamy liczyć historię postaci w kartkach pisma maszynowego, to coś tu jest nie tak..."
"Sesja to nie wyścig"

+belive me... if I started murdering people, there would have no one been left
copyR jest offline