Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-10-2014, 09:40   #19
RyldArgith
 
RyldArgith's Avatar
 
Reputacja: 1 RyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwu
- Dzięki piękna- rzuciła do Sophie, gdy to poczęstowała ją papierosem. Odpaliła i spróbowała. Przysłuchiwała się zebranym w kącie, oparta o ścianę. Gdy przyszedł czas posiłku trochę podjadła, ale nie za dużo. Fasolki nie lubiła, zresztą nie chciała mieć potem problemów związanych z wsunięciem w siebie za dużej ilości tego pokarmu. Pozostawał makaron. Przynajmniej nie był rozgotowany, ani niedogotowany. Bo i takie jadła.
W końcu ktoś zapukał. Poderwała się z dłonią na pistolecie. Gdy dowiedziała się o co chodzi i od kogo jest wiadomość wywiązała się dyskusja.
- Gówniany wybór. Oboje macie racje.
Powiedziała spokojnie w stronę Vince'a i Sophie.
- Ale mi w to graj. Idę. Chętnie rzucę okiem. Kto jeszcze idzie?
 
RyldArgith jest offline