Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-10-2014, 00:11   #37
Alaron Elessedil
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
Wszystko szło dobrze. Nawet bardzo dobrze. Byli coraz bliżej i bliżej miejsca, w którym będą bezpieczni.
Mijając kolejne zakręty Liamowi wydawało się, iż nic już nie przeszkodzi im w dotarciu do celu. Zagrożenie nie mogło być przecież tak blisko bezpiecznej strefy. Uśmiechnął się do siebie.

- A gdzie ten skośnooki? - usłyszał, zaś uśmiech powoli zniknął z twarzy.
Rzeczywiście nigdzie go nie było, a to oznaczało, iż będzie musiał pójść i go poszukać jako osoba mająca największe szanse na pozostanie niezauważonym.

Nagle zza rogu dobiegł ich szelest.
- Yao to Ty? - zapytała azjatka.

Liam skrzywił się, gdy zobaczył to, co wyszło zza rogu. Głowa Yao znalazła się. Znalazła się również zguba, która uciekła z laboratorium, a wyglądała na zombie.

- Nie dobrze - mruknął do siebie Liam dyskretnie rozglądając się w poszukiwaniu najbliższego cienia.
Nagle stwór ryknął i rzucił się w ich kierunku!

- Bardzo, bardzo źle! - powiedział głośniej, lecz zagłuszył go dźwięk wystrzału! To Aulerna stała z dużym pistoletem w dłoniach uprzedzając, iż to coś zaraz wstanie.

- To nie są ćwiczenia. Ruszcie się! - poleciła.

- Biegnijcie - krzyknął Liam samemu nurkując w cień. Kolejny raz miał wrażenie, że ciemność zakotłowała się wkoło niego otaczając samą sobą, ukrywając jego obecność przed oczami innych jak mgła skrywała obecność białych duchów nad jeziorami.
Poczuł się bezpieczniej. Choć nie całkowicie bezpiecznie, to i tak było znacznie lepiej niż poza cieniem.

Wycofał się za plecy kobiety nie wychodząc na światło korytarza. Stamtąd obserwował co zrobią inni.
Wydawało się, że tylko nieznajomy mu chłopak od samego początku trzymający się z nieznajomą mu dziewczyną chcieli uciekać. Keiko i ten drugi nie wyglądali tak, jakby mieli taki zamiar.

Tymczasem Liam nie miał zamiaru zostawać w tym miejscu. Nie chciał również wychodzić poza cień jednocześnie mając zamiar przekonać wszystkich do odwrotu.

Miał zamiar posłać własny cień i złapać nim cienie dłoni obojga, a następnie pociągnąć we właściwym kierunku. Chciał w ten sposób zasugerować, iż najlepsza jednak jest ucieczka.
Gdyby jednak nie posłuchali miał zamiar posłać cień, by podciął cień albinoski.
 
__________________
Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje.
Nie jestem moją postacią i vice versa.

Ostatnio edytowane przez Alaron Elessedil : 15-10-2014 o 00:16.
Alaron Elessedil jest offline