To było niesamowite! Jeszcze gdy był normalnym człowiekiem jedną czy dwie dziewczyny co oczywiście było piękne przez świeżość tego doświadczenia i pierwsze zauroczenie ale potem uderzenie pieruna wszystko zmieniło, próbował ale jego umysł nie postrzegał już tego tak samo... Może po prostu była to kwestia braku samokontroli ? Lub niewłaściwej perspektywy ? Nie był pewien jednak był to dla niego problem.
Jednak to czego teraz doświadczył... To był zupełnie inny poziom! Miał słuszność szukając towarzyszki o nadnaturalnych zdolnościach! Moce Córki Rzeki i chłodne wody jej królestwa wreszcie pozwoliły mu się cieszyć chwilą.
Gdy już było po wszystkim ogarnęło go rozleniwienie... Wiedział że miała racje mógłby spędzić wieczność wtulony w nią rozpamiętując chwilę ich zbliżenia i każdy możliwy scenariusz z nią powiązany. Gdyby tylko zechciała na zawsze pozostałby w jej obcięciach....
Jednak słowa o przyjaciołach w potrzebie obudziły w nim poczucie obowiązku na szczęście nadszedł sen a wraz ze świadomością odpłynęły wszelkie żale i wątpliwości. Gdy obudził się w świątyni nie miał wątpliwości że to doświadczenie było prawdziwe
~WRESZCIE! Mam coś co zamknie Oliego z tymi jego wiecznymi przechwałkami o podbojach playboya! Z boginką na pewno nie był więc te wszystkie supermodelki może sobie wsadzić!~ - Pomyślał ze szczeniacką satysfakcją Barry szybko włożył strój i ruszył w drogę powrotną. Czuł że gdyby nie regeneracja będąca bonusem speedforce musiałby odpoczywać o wiele dłużej. - Pierwszy raz od bardzo dawna się spóźniłem! Jakie to odświeżające!- Zawołał radośnie po czym grzecznie wsiadł na konia. Nieprzyjemne uczucie teleportacji nieco go otrzeźwiło więc mógł odpowiedzieć na pytania: - Ten miecz jest bardzo fajny! Potrafi przeciąć wszystko co kiedykolwiek dotknęło wody! Do tego mimo tych dziwacznych ozdób jest doskonale wyważony - na pokaz zakręcił nim młynka w powietrzu - Chyba nazwę go "Freudyzm" bo jest taki symboliczny. Wezmę go sobie na pamiątkę i powieszę na ścianie w domu - Zaśmiał się jakby z jakiegoś sekretnego dowcipu. - Tak dostałem jeszcze ten flakon magicznej wody która oczyści Herosa jeżeli okaże się czymś podtruty lub zrani kogokolwiek posługuję się magią Cienia więc lepiej żebyś jej unikał- Opowiedział pokazując towarzyszom buteleczkę. - A co do tego co mnie tak zatrzymało... Tak zacne dary wymagały odpowiednio szczerego, długiego i dogłębnego podziękowania jeżeli wiesz co mam na myśli ?- Szeroki uśmiech na twarzy bohatera oraz specyficzny błysk w oku nie pozostawiały dużo wątpliwości. - Jestem wypoczęty i pełen energii! Prowadź dzielny magu. |