Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-03-2007, 14:04   #29
denis
 
Reputacja: 1 denis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwu
Uczta rozpoczynala sie na dobre , mlody mzczyzna ktory zajal miejsce obok ksiezniczki ( jeden z ostatnio przybylych paziow macochy ) usmiechnal sie do ksiezniczki wesolo i pytajacym gestem wskaza na butelke wina ... Goscie znacznie oddaleni od miejsc , gdzie zasiada wladca nie mieli wiekszych oporow w ucztowaniu , wino lalo sie tam strumieniami a miesiwo ladowalo na talerzach calymi kawalami , tak bawia sie rycerze . W pewnym momencie , gdy juz uczta bya w peni a goscie rozbawieni szumiącym w głowach winem zaczeli rozmawiac coraz głosniej , do sali biegło kilkunastu akrobatow . Przestrzen wyznaczona przez podkowe stołow wypełniła sie wirujacymi , ubranymi w pstrokate stroje postaciami . Ksiaze ktory przybył na uczte ( i o ile było wiadomo na oświadczyny ) nawet jeden raz nie "zaszczycił " skiezniczki spojrzeniem . Siedział sztywno , mało jadł a z jego kielicha nie ubył nawet jeden łyk . Wydawało sie , ze myślami jest zupełnie gdzie indziej . Księzniczka zerkajac w strone ksiecia wychwyciła spojrzenie macochy skierowane w kierunku pazia , nie wrózyło to chyba nic dobrego ....
 
denis jest offline