Mało jest równie satysfakcjonujących rzeczy jak widok dobrze wykonanego zadania. Spopieleni wrogowie byli dowodem kunsztu w sztukach tajemnych. Satysfakcji dodawało, że się nie męczyli przed śmiercią. Ich śmierć była czysta szybka i bezkrwawa.
Następnie cała reszta grupy postanowiła zasnąć.
Odwrócił się w kierunku wzgórza i z szacunkiem lekko się ukłonił. Trzeba wiedzieć gdy spotka się kogoś lepszego i okazać mu szacunek. - No kurwasz wasza pieprzona mać, grobi! - krzyknął obok Thurin.
-Zbudzisz ich!
Słowa khazada padły i nic ich nie cofnie. Jeżeli zdążą wstać ich sytuacja będzie niemal równie zła co poprzednio.
Szybko wyskoczył do przodu z mieczem planując nabić na niego goblina śpiącego przed nim. |