Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-10-2014, 15:23   #44
Cedryk
 
Cedryk's Avatar
 
Reputacja: 1 Cedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputację
Przedstawianie pod tytułem „przekleństwo kowala” pełne był artystycznych środków wyrazu. Fili w tym przodował. Zmarszczenia brwi, władcze gesty, dramatyczne przydech przy wypowiedziach oraz zawoalowane groźby był w tym świetny. Ora niewiele ustępowała bardowi w groźbach. Była w tym fenomenalna jak na samorodny talent. Przy bardziej finansowych kwestiach fili pogroził błyszczącym w świetle świec buzdyganem.

- Moradin nie zapomina obraz, jeśli nie zmienisz się akceptując wszystkie warunki klątwa będzie powracać.

Nad brzegiem rzeki Ptaszk zajęła się dokazywanie. Fruwał jak szalona niczym jaskółka ścigając nad taflą wody jętki czy też inne stworzenia.

Fili przez chwilę myślał.

- Tak sztylet nic nie wnosi do sprawy poza tym, iż jest cenny, gdyż jest historyczną pamiątką. Jest cenny tylko dla kolekcjonera odpowiedniego. Na szczęście jednego znam myślę, iż dwieście, trzysta złotych monet za niego uda się uzyskać, więc jeśli nawet by brakowało dwustu w zapłacie wójta to nie będziemy stratni. Tak rozejrzeć trzeba będzie się po wiosce, polu i zajrzeć do tych letników. Co tutaj robią letnicy, nie ma tu żadnych rozrywek?
Potem już wieczór i trochę rozrywki trzeba w karczmie zażyć. Wypytam w tym czasie mieszkańców o jakieś jaskinie w pobliżu. Muszą koboldy mieć wioskę, a zapewne będzie ona ukryta w jaskini. Rankiem zaś jeśli nic nie zdarzy się w czasie pobytu w karczmie, czy w nocy, poszukamy jej.
Zapewniam, iż występ mój w karczmie przyciągnie ludzi a i nastawi ich do nas przychylnie, łatwiej będzie po nim nam wydobyć informacje.
W czosnek można się zaopatrzyć, ale bez przesady wystarczy kilka główek. zawsze wzbogacą one posiłek


Przy tych słowach uśmiechnął się.

- Co u tego Janusa Radrasie?

Po tych słowach zajął się obserwowaniem popisów Ptaszki.
 
__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975
Cedryk jest offline