Czuł na sobie pytające spojrzenia towarzyszy. Znał pytanie, dość powszechne w jego fachu i nic nie czuł.
Widział pozbawiony światła otwór w ziemi i tyle. Czuł strach przed ciemnością, przed tym czego nie widać i w każdej chwili może cie zabić ale nic nadnaturalnego. -Pani Laurelandil, wiesz co tam na nas czeka? Ja nic tam nie widze. Musiałbym się skoncentrować na wiatrach magii a tego wolałbym nie robić bo ten kto patrzy może zobaczyć zbyt dużo dla swojego dobra.
-Panie Thurinie, pan coś wyczuwa? Nie znam teorii waszego rzemiosła i wiem tylko, że polega ono w specyficzny sposób na pracy z magią więc może jesteś wstanie coś dostrzec? |