Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-10-2014, 20:10   #128
Rodryg
 
Reputacja: 1 Rodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputację
- To się trochę odsuń chyba że też chcesz się zdrzemnąć...- zaczęła wpierw nucić kołysankę by narzucić hobgoblinowi uczucie zmęczenia po czym przystąpiła do rzucania właściwego zaklęcia.
Czar zadziałał tak jak należało i po chwili nieszczęsny szaro skóry uciął sobie krótka mimowolną drzemkę. W innych okolicznościach może miała by obiekcje jednak jak by nie patrzeć jego wrzaski mogły przysporzyć im kłopotów, no i trochę sobie zasłużył. Przyjrzała się przedmiotom zebranym na stoisku była to dość osobliwa kolekcja. Widok spodni i skarpet nawet ją rozbawił wyobrażała sobie różne scenariusze w jakich poprzedni właściciel mógł się z nimi rozstać. Miesięcznik z Absalonu za to wywołał pewne zaskoczenie nic dziwnego że niektórzy bardziej konserwatywni mieszkańcy jej rodzinnego miasteczka twierdzili że wielkomiastowi to dziwacy lub dewianci. W końcu gdyby ktoś w jej okolicy zaczął hodować ślimaki to ludzie by się mu kazali postukać w wiadome miejsce. Jednak jak to się mawia różnym ludziom podobają się różne rzeczy czy rzeczywiście miała podstawy by oceniać ?
Popatrzyła się jeszcze na Eryka i Airyda wspominając ich osobliwą wymianę zdań sprzed paru minut na temat odpłacania się hobgoblinowi, chyba naprawdę się dobrali jak w korcu maku...
 

Ostatnio edytowane przez Rodryg : 19-10-2014 o 20:22.
Rodryg jest offline