Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-10-2014, 19:24   #47
Micas
 
Micas's Avatar
 
Reputacja: 1 Micas ma wyłączoną reputację
Jeśli swe przemyślenia i spostrzeżenia Nędzarz z Zaharielem mieli wypowiedzieć na głos, byłyby one jednogłośne. Zachowanie Rozpruwaczy było zaiste nietypowe. Zazwyczaj, szczególnie w przypadku braku nadzoru ze strony Umysłu Roju lub trudnej sytuacji dla sił Tyranidów na danej planecie (jak to miało miejsce tu i teraz na Avalos), Rozpruwacze ogarniał iście zwierzęcy szał, w którym jak najszybciej pochłaniały dowolną najbliższą biomasę i kierowały się do najbliższych gniazd miotu by ją tam zdeponować. Dagon na Avalosie na gwałt potrzebował świeżych sił. Rozpruwacze powinny w tej chwili zżerać las wokół i atakować ich Rhino. Owszem, nawet jeśli były wyposażone w skrzydła i dystansowe kręgopięści, to nie były w stanie uszkodzić pojazdu - przynajmniej w normalny sposób. Były jednak w stanie w samobójczym uporze zablokować gąsienice, zatkać wizjery i uniemożliwić ostrzał z broni pokładowej. Mogły łatwo doprowadzić do wypadku lub wyłączyć kill-team z gry, uniemożliwiając mu wydostanie się z pojazdu. I powinny to robić właśnie teraz.

Powodów takiego zachowania tego robactwa mogło być kilka. Wszystkie jednak sprowadzały się do psionicznego zewu w jedno konkretne miejsce. Być może jakiś Wojownik... lub coś gorszego... zbierało siły do nowego, zmasowanego ataku na rafinerię. Takie masy Rozpruwaczy mogły zalać to miejsce i pozbawić je biomasy. Nadawały się także do dywersji i podkopu.

Nędzarz wiedział, że mieli ograniczone zasoby amunicji, jednakże nie rozumiał i nie pochwalał decyzji Aufidiusza tak o nieostrzeliwaniu wroga jak i ciszy radiowej. Na razie się jednak nie odezwał. Aufidiusz był dowódcą, reszta była żołnierzami - którzy zresztą wyrazili swoje obawy i zostały one wysłuchane. Jeśli Aufidiusz skrewi, to na własną odpowiedzialność.

Reszta ekipy również nie przysparzała entuzjazmu. Torfin Narwaniec, jak w myślach przezwał go Czarny, stanowił dziką kartę w zespole - a nawet zagrożenie, jeśli nie pohamowałby swoich bratobójczych zapędów. Nędzarza w ogóle nie obchodziły międzyzakonne czy międzybraterskie utarczki, ale te zażyłości mogły doszczętnie skompromitować całą akcję i dać Tyranidom zwycięstwo na tacy.

Nędzarz postanowił, że to odbyłoby się tylko po trupie. Czyimś.

- Poprzez Ducha Maszyny Rhino przesyłam rozszerzone dane o Rozpruwaczach. - powiedział na intervoxie, podpinając znów kabel ze zbroi, tym razem do złącza przy konsolecie cogitatora. Miał znacząco większą bazę danych o Tyranidach, aniżeli dowolny ze znajdujących się tutaj marines - czy to w swoich pancerzach, czy głowach.
 
__________________
Dorosłość to ściema dla dzieci.
Micas jest offline