Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-10-2014, 00:22   #459
Pipboy79
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Andrew "Andy" Morrison - pogodny szturmowiec


- Rzucić broń! Obydwaj! Albo was rozwalę! Strzelę cztery razy zanim wy zdążycie! - wrzasnął do obydwu obsługantów ciężkiej broni Andy z progu. Miał nadzieję, że posłuchają rozsądku. Miał szansę na serio oddać serię szybkich strzałów do nich obydwu zanim oni dobyliby swojej broni, potem ją odbezpieczyli i jeszcze zdążyliby strzelić do niego. A przecież on przez ten czas nie zamierzał grzecznie stać jak tarcza strzelnicza. No i rozchlapany wokół czerep ich trzeciego kolegi też miał nadzieję przemówi im do wyobraźni. Naprawdę chcieli skończyć tak samo? Przecież mogli żyć a jakby chciał ich zabić to już by strzelał.

Jednak jeśliby nie okazali się rozsądni celował w nich bez wahania. I tak samo zamierzał strzelić. Na pierwszy ogień wziął tego co siegał po jakąś klamkę. Wygladał, że uwinie się prędzej niż jego kolega więc stanowił większe i szybsze zagrożenie. Andy zamierzał go sprzątnąć gdyby był głuchy lub głupi a na wszelki wypadek mógł potem powtórzyć rozkaz do tego drugiego. Ostatecznie sam szturman zawsze mógł się schować z powrotem za framugę choć to by oznaczało wznowienie polowania.
 
Pipboy79 jest offline