Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-10-2014, 00:04   #11
Karolczaneq
 
Karolczaneq's Avatar
 
Reputacja: 1 Karolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodze
Jack siedział w kącie pokoju z uwagą wysłuchując wszystkich zebranych w zadymionym już pomieszczeniu. Nie lubił wysnuwać wniosków, nie mając żadnych dowodów czy chociażby wiedzy na temat wyglądu miejsca zbrodni. Dlatego gdy sir Henry i Davis zaczęli rozmawiać o Shawford, Jack od razu wyprostował się na swoim fotelu i pochylił do przodu.

W ramach śledztwa postanowił, że wybierze się do miasteczka w którym doszło do morderstwa. Jako policjant i były żołnierz nie miał nic przeciwko niewygodom jakie czekały go w gospodzie w której miał się zatrzymać. Wręcz przeciwnie ! Był szczęśliwy, że wreszcie będzie mógł odciąć się od całego miejskiego zgiełku i przy okazji postara się pomóc swojemu staremu przyjacielowi.

- Ja zaś udam się wprost do Shawford. Trochę dyscypliny i surowych warunków przydałoby mi się. Zresztą zanim cokolwiek będę mógł stwierdzić, chcę najpierw przyjrzeć się miejscu zbrodni, porozmawiać z mieszkańcami i dowiedzieć się nieco na temat pani Brown. - powiedział Jack przerywając ciszę która na chwilę zapadła i zwrócił się do Abrahama i jego podopiecznego -Oczywiście, jeśli Panowie zechcą jestem w stanie zabrać jeszcze jedną osobę, trochę towarzystwa nigdy nie zaszkodzi.
 
Karolczaneq jest offline