Flashowi opadła szczęka przez dłużą chwilę wpatrywał się w osłupieniu w Tadema.
W końcu odezwał się nieco głuchym głosem - Uważaj na to, co odnajdujesz w mroku, bo możesz zgubić iskrę człowieczeństwa i wtedy staniesz się takim samym tyranem jak ten, którego właśnie zabiłeś - Przestrzegł przyjaciela. - Twierdzisz, że ciemność jest częścią ciebie gdyż z niej czerpiesz moc? Zgoda, ale jak to mawiają w moich stronach "Uważaj, gdy spoglądasz w otchłań gdyż ona spogląda w ciebie", oraz "Ten, kto walczy z potworami niech uważa, aby samemu nie stać się potworem". Chyba się powtarzam? Ale rozumiesz o co mi chodzi ? - Barry pokręcił głową a w jego oczach widać było zawód wciąż był w lekkim szoku co starał się zamaskować gadaniną. - Cóż, kiedy zgodziłem się pomóc ci w wypełnieniu tego zadania postanowiłem, że to ty będziesz podejmować decyzje gdyż to twój świat i nawet, jeżeli twoje wybory nie są zgodne z moim światopoglądem i kodeksem moralnym to jestem gotów je zaakceptować. Nadal uważam cię za przyjaciela, moja oferta pomocy jest wciąż aktualna, jeżeli jesteście nią zainteresowani. Mogę przebiec dla was tą pustynie i sporządzić mapy - Zaoferował.
Poczekał aż wróżka doprowadzi się do porządku i spytał - Almo, Tadem stracił swą niewinność, Hero brata jednak wydaje mi się, że ty poświęciłaś najwięcej tracąc swe skrzydła. Obiecałem że pomogę ci je odzyskać jeżeli jest to możliwe i jestem gotów ci w tym pomóc jeżeli jesteś tym zainteresowana, może powinniśmy zacząć od Lasu Kwiatów ? - Spytał starając się zmienić temat.
Ostatnio edytowane przez Brilchan : 28-10-2014 o 05:03.
|