-
Tu są te gnojki... Rolf, na razie spokojnie, ale coś czuję, że będziesz niedługo znowu musiał wyczyścić swój młot. Elizabeth wierzę, że masz celne oko. Ale na razie oni walczą między sobą, poczekajmy aż przestaną i w międzyczasie policzmy ilu ich tam jest... I przygotujmy się do walki. Od razu nadmieniam, że wolałbym się podkraść na tyle, żeby Elizabeth miała jak największe możliwości ostrzału. Ten duży wygląda na jakiegoś dowódcę, więc może jak go zabijemy pierwszego reszta ucieknie. Z drugiej strony może być też tak, że reszta się tak wkurzy, że będą jeszcze zacieklej walczyć. Sam nie wiem... Na razie ich policzmy...
Haf wytężał swoje prawdziwe jak i sztuczne oko, mając nadzieję, że uda mu się dostrzec liczebność wroga...
__________________
- Dlaczego ludzie prześladują nieludzi?
- A dlaczego kuśka wchodzi w piczkę? Taka jest naturalna kolej wszechrzeczy.