- Oczywiście że możesz pójść...- Zaczął Nataniel po czym parsknął śmiechem - Prosto do piekła! Chyba nie sądzisz że wypuścimy taką kanalie jak ty pijawo ? To kto go zabija ? Bo zachowanie go przy nieżyciu jest moim zdaniem koszmarnie niepraktyczne. - Stwierdził zimno i zaczął przyglądać się z zaciekawieniem trójce współpracowników. - Chyba że Zakon chcę tego wymoczka gdzieś przetrzymywać? |