Podróż na luksusowym statku... z którego zapewne wywaliliby ich po paru minutach, bo nie pasowaliby do pozostałych pasażerów. No i bez wątpienia nie było ich stać na wyrzucenie trzystu niemal koron.
Nie da się ukryć - Gotfryd, gdyby miał tyle złota, to siedziałby sobie w mieście i nic nie robił.
- Chociaż podróż lądem wydaje się ciekawą opcją - powiedział - to jednak... chyba taniej wyniesie podróż lądem. Przecież nie zostawimy wozu.
- Chyba - dodał - że sprzedamy wóz. I wtedy można by wybrać się w drogę barką. Jednak, według mnie, chyba lepiej znaleźć kogoś, kto rusza w stronę Nuln i dołączyć do niego. |