Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-10-2014, 16:11   #47
Hazard
 
Hazard's Avatar
 
Reputacja: 1 Hazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputację
Rust nie odzywał się zbyt wiele. W statku dokładnie analizował otoczenie w poszukiwaniu przedmiotów, które w jakikolwiek sposób mogłyby być użyteczne. Słysząc pałętających się wokół nich Hostian, Rust zapisywał w pamięci każde ich słowo, a następnie dokładnie przesłuchiwał szukając jakiegoś wzorca, dzięki któremu mógłby rozpracować ich język.

Gdyby był człowiekiem na pewno zasmuciłby go widok całkowicie zdewastowanej ziemi. Niegdyś dom całej rasy ludzkiej, teraz niebezpieczne miejsce w żaden sposób nie nadające się do życia.

Androidy nie potrzebowały pożywienia ani snu. Przenikliwy chłód nie robił im żadnej krzywdy. O ile ich powłoka, która u Rusta do złudzenia przypominała prawdziwą skórę, nie zostanie poważnie uszkodzona, to deszcz też nie powinien być problemem. A więc dlaczego nie skierował się w stronę gór, tylko ruszył za pozostałymi? Do miasta, w którym najprawdopodobniej przyjdzie im zginąć? Może dlatego, że nawet nie posiadając określonego pana, android pozostaje tym czym tak naprawdę jest? Narzędziem, które ma jedynie służyć ludziom.

Nagle oczy androida delikatnie zabłysły, a on zaczął postrzegać otoczenie inaczej. To, że żaden człowiek nie jest w stanie mieszkać na powierzchni, wcale nie oznaczało, że żadnej kreaturze nie udało się przystosować do istniejących tu warunków. Termowizja zapewne pomoże im uniknąć zaskoczenia z ich strony.
 
Hazard jest offline