Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-11-2014, 00:54   #15
Halfdan
 
Halfdan's Avatar
 
Reputacja: 1 Halfdan jest jak klejnot wśród skałHalfdan jest jak klejnot wśród skałHalfdan jest jak klejnot wśród skałHalfdan jest jak klejnot wśród skałHalfdan jest jak klejnot wśród skałHalfdan jest jak klejnot wśród skałHalfdan jest jak klejnot wśród skałHalfdan jest jak klejnot wśród skałHalfdan jest jak klejnot wśród skałHalfdan jest jak klejnot wśród skałHalfdan jest jak klejnot wśród skał
Szpieg syczał niczym wąż, ale Zbigniew już go nie słuchał. Wielcy bohaterowie nie są na sprzedaż! Mały robak sącząc jad sam przypieczętował swój los, a bogowie będą świadkami. Zbigniew chwycił pewnie swoje toporki w obu dłoniach, skrzyżował je w powietrzu po czym wziął głęboki oddech, tak że aż zakręciło mu się w głowie. Rozejrzał się dookoła. Kątem oka dostrzegł dwa konie: pierwszy był czarny jak piekło, a oczy miał czerwone jak ogień. Rżał donośnie, a z nozdrzy wydobywał się dym. Trzygłów. Drugi był gniady, spokojny i cichy, jednak w jego ślepiach była obojętność i brak litości. I jakby miał brodę. To Teutates. Wojownik spojrzał wyżej, ku niebu by się upewnić że nie spada im na głowy. Zobaczył trzy ptaki. Pierwszym był orzeł, symbol Jowisza i Zeusa. To właśnie pod jego przewodnictwem Aleksander podbił pół świata, a rzymskie legiony poskromiły całe Morze Wewnętrzne. Drugiego ptaka się tutaj nie spodziewał: był to gołąb. A więc Jahwe też mu się przyglądał? Ciekawe. Ostatnim ptakiem był kruk, ciekawe czy był to Myśl czy Pamięć. Starzec bez oka też patrzy. Zamknął na chwilę oczy i gdy je otworzył zwierzęta zniknęły mu z pola widzenia. Wszystko to trwało tylko chwilę, ale wąsaty szpieg zdążył się zorientować co się święci. Nici z zaskoczenia. Nie miało to już jednak znaczenia. Bogowie patrzyli i zobaczą jak zgniecie tego robaka.
Śmierć idzie - krzyknął rzucając w gnidę pierwszym toporkiem - po Ciebie! - rzucił drugim. Warknął i wyrwał przerażonemu stajennemu widły, którymi ten przerzucał siano. Nie jest to co prawda miecz który ma dwa ostrza, ale słyszał kiedyś o potężnym wojowniku który zginął pokąsany tymi trzema zębami. Tak uzbrojony ruszył w stronę budynku, szukając wejścia na dach, lub czekając aż wąsacz sam zeskoczy na dół.
 

Ostatnio edytowane przez Halfdan : 01-11-2014 o 00:57.
Halfdan jest offline