Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-11-2014, 08:02   #245
KurtCH
 
KurtCH's Avatar
 
Reputacja: 1 KurtCH jest jak klejnot wśród skałKurtCH jest jak klejnot wśród skałKurtCH jest jak klejnot wśród skałKurtCH jest jak klejnot wśród skałKurtCH jest jak klejnot wśród skałKurtCH jest jak klejnot wśród skałKurtCH jest jak klejnot wśród skałKurtCH jest jak klejnot wśród skałKurtCH jest jak klejnot wśród skałKurtCH jest jak klejnot wśród skałKurtCH jest jak klejnot wśród skał
Nie minęła nawet dłuższa chwila kiedy wszystkie żarliwe modlitwy Balina przyniosły natychmiastowy efekt - stary Druga odnalazł w swoich klamotach bardzo cenne specyfiki pomagające przy wszelkim rodzaju ran i dolegliwości. Akolita podziękował mu setnie i uścisnął go tak mocno jak pozwalało mu na to obolałe ciało. Teraz poczuł, że znów coś może zależeć tylko od niego i nie jest malutkim pyłkiem rzucanym po świecie przez wiatry losu. Niezwłocznie przysiadł i zaczął opatrywać rany. W czasie aplikowania sobie naparu do głosu doszedł Soren. Choć khazad był strasznie przejęty swoim stanem zdrowia i słuchał go tylko jednym uchem to musiał stwierdzić, że mężczyzna gada z wielkim sensem. Lepszej okazji naprawdę mogli już nie mieć...

- Dobrze godocie panie Mortensen. Niy ma se co na darmo języka strzępić więc powiem yno tela - jo się się pod tym planem podpisuja ręcami i nogami.
 
KurtCH jest offline