Wyglądało na to, że wszyscy zignorowali pouczenia kapłana Księżycowej Pani. No cóż... nie pierwszy to i zapewne nie ostatni raz. Jabadoock westchnął ciężko i w duchu pomyślał:
- Przeor miał rację. Na głupotę nie ma lekarstwa. Wspomną jeszcze moje słowa, jak się ktoś na nas w lesie zasadzi - dodał sobie otuchy gnom.
Wsłuchując się w propozycje kompanów sięgnął po kufel i pociągnął solidnego łyka. |