Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-03-2007, 14:31   #60
Corran
 
Corran's Avatar
 
Reputacja: 1 Corran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumny
Wysiedli z pojazdu....


Kyp tej nocy spał niespokojnie nękany przez dziwaczne sny i wizje senne, które jak koszmary zasiały w jego duszy ziarna niepewności które z godziny na godzinę wypuszczały pędy i jak chwasty zapuszczały korzenie w serce młodego wojownika.


Wysłuchał kilku wskazówek od mistrza Windu, i ruszyli....


Jaskinia,jak jaskinia, gdzie nie gdzie jakieś zwierzęta martwe lub uciekające przed wszystkim większym od siebie.....


Ale gdy doszli do kamiennego mostu, dech w płucach Kypa po prostu zamarł i przestał mieć znaczenie. Wielki kryształ utworzony z kryształów piętrzył się ponad nimi, a widok zaprawdę był olśniewający i mamiący oczy które po chwili musiał odwrócić od bijącego od kryształów blasku.


Ruszyli....


Wpatrując się w popis monumentalnych możliwości natury, szli jak zahipnotyzowani tym zjawiskiem, w pewnej chwili coś stanęło im na drodze, zjawa czy mara nie ważne ważne że Kyp wysunął miecz i sparował pierwsze cięcie przeciwnika. Dug niestety nie miał tyle szczęście po kilku chwilach upadał cięty mieczem i pozbawiony mocą świadomości, leżał teraz na ziemi nie ruszając si Kyp myślał nawet ż nie żyje przez chwilę.
-Ja nigdy nie przegrywam – Usłyszał od Widma które ukazując swoje oblicze przedstawiało się jako Kyp Durron z jego wizji.


Odpowiedź była prosta i szybka jak cięcie miecza.
-Udowodnij....
Klinga syknęła wysuwając się z rękojeści...
Pozycja przystosowana do ataku ido szybkiej obrony wydawała się tylko dziecinną igraszką w porównaniu z możliwościami Widma. Ale Kyp nie robił tego by pokazać że jest świetnym wojownikiem bo to wiedział ale także wiedział że Pokona widmo bo już raz to zrobił w wizji i teraz miało być tak samo. Nie martwił się nawet o tego Okisha który teraz leząc na ziemi jęknął.
-Przodkowie tego miejsca, rycerze Jedi, mistrzowie i wszyscy którzy będąc tutaj nauczyliście się siły woli i medytacji przyjdźcie mi z pomocą i radą. Moc wypełniła ciało Kypa a jego dusza widziała i czuła wszystko to co on.


Bieg.....


I szybkie cięcie z łokcia w głowę przeciwnika, tak jak na wizji, dokładnie tak samo.....
 
__________________
Dyplomata to ktoś, kto mówi ci abyś poszedł do diabła, a ty cieszysz się na podróż...
Corran jest offline