Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-11-2014, 20:29   #35
Cedryk
 
Cedryk's Avatar
 
Reputacja: 1 Cedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputację
Randal roześmiała się na słowa Varisa. Przebudzony Łata prychnął niczym kot, wskoczył na stół potrącając i przewracając pusty kufel. Potem trzema skokami znalazł się na gzymsie kominka, gdzie się wygodnie ułożył, po czym począł obserwować karczmę swymi zielonymi oczyma.

- Mówisz Varisie, że jestem idealistą. Zapewne masz rację. Tak naprawdę to jestem realistą. Wiem, że tam gdzie znajdzie się drobne przestępstwa, znaleźć można też te większe. W mojej wiosce mieszkał pewien mężczyzna, miał starego psa. Pewnego dnia odrąbał psu nogi za to, że go nie słuchał. Pewnie powiesz nic takiego, w końcu to był jego pies. W trzy dni później utopiliśmy tego człowieka w torfowisku. Nie, nie za psa, za to, co znalazłem w jego piwniczce.

Rozmowa elfa z wujenką nieco go zaskoczyła. Potem uśmiechnął się do swoich myśli.
„W końcu i mnie kuzynki podglądały w kąpieli, zatem zapewne o to chodziło. Dziwne kiedy to Varis miał czas się wykapać po drodze. Pasowało to do niego.”

Pogroził efowi palcem. Potem rzucił żartobliwie, wskazując wzrokiem na oparty o kominek drąg.

- Spróbuj, tylko którąś skrzywdzić a zapoznasz się bliżej z „Zamiataczem”. Cóż to wujenko kuzynki znowu podglądają gości w kąpieli? Jeszcze ich tego nie oduczyłaś?
 
__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975

Ostatnio edytowane przez Cedryk : 04-11-2014 o 20:40.
Cedryk jest offline