Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-11-2014, 14:31   #410
Ereb
 
Ereb's Avatar
 
Reputacja: 1 Ereb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodze
Łowca szedł z tyłu grupy. Jego mistrz wydał mu polecenie i on zamierzał je wykonać najsumienniej, jak potrafił. Najemnicy udali się do domu sołtysa, który jak się okazało niecierpliwie czekał na ich powrót. Z krótkiej wymiany zdań, jaka się wywiązało wynikało, że najemnicy mają jakiś plan.
Z każdą jednak chwilą ta idea coraz mniej podobała się Ketilowi. Już w momencie, gdy zobaczył małą dziewczynkę i usłyszał historię o króliczkach, chciał reagował. Powstrzymał się jednak, gdyż oceniając to na chłodno nie było w tym niby nic zdrożnego.
Dlatego też Ketil spokojnie czekał i szedł za grupą.

Gdy zorientował się, że grupa idzie w stronę cmentarza w jego głowie pojawiły się liczne złorzeczenia pod adresem najemników. Tego było już po prostu za wiele.

Sołtys usadził dziewczynkę na niewielkim pniaku, a sam wraz z grupą najemników zamierzał schować się w pobliskich zaroślach. W tym momencie Ketil zaczął działać.
Zbliżył się do dziecka starając się nie przestraszyć małej. Przyklęknął przy niej i kilkoma prostymi gestami pokazał, że nie chce jej nic złego zrobić. Potem zrobił głupią minę, a jednocześnie obie dłonie uniósł za głowę i ułożył palce na kształt króliczych uszu. Dziewczynka roześmiała się szczerze.

W tym momencie Ketil wstał z kolan i chwycił małą za dłoń i zaczął iść kierunku wyjścia. W prawą dłoń chwycił swój topór i spojrzał wyzywająco w kierunku grupy najemników. Miał nadzieję, że jasno rozumieją jego przekaz. Lepiej niech żaden z nich nie staje mu na drodze.
Niezłą sobie zasadzkę wymyślili głupcy. Głupcy, albo ukryci czciciele chaosu.
 
Ereb jest offline