Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-11-2014, 20:00   #639
Komtur
 
Komtur's Avatar
 
Reputacja: 1 Komtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputację
Gomez nie wtrącał się do rozmowy z Mercucciem, nie chciało mu się gadać bo wciąż rozpamiętywał odpuszczenie zabójcom Milano. Cyrkowiec nie gadał, ale nie znaczy to że był nieuważny i nie słuchał, wręcz przeciwnie wytężał ucho wychwytując te informacje o których wcześniej mógł się tylko domyślić. Magiczne wrota, zły mag i po chwili wiedział już sporo więcej o tym co działo się z tą drużyną najmitów zanim do nich dołączył. Wreszcie rozumiał czemu Laura podróżowała razem z nimi. Zapewne czuła się w obowiązku zniszczyć zło, które związane było z wydarzeniami przy magicznych wrotach. Gomez jeszcze raz musiał przemyśleć strategię wobec tej dziewczyny. Ciepłe słówka, czy jakakolwiek rozmowa niewiele dawały, natomiast przymuszenie jej siłą czy eliksirem było takie jakieś za proste. Gdyby zdołał ją rozkochać w sobie byłby to wyczyn godny opiewania w pieśniach, a im coś było bardziej trudne tym Gomez mocniej chciał tego dokonać. Jedyna droga do serca Laury, jak dumał sobie nożownik, prowadziła przez wbitych na pal czarnoksiężników oraz obcięte głowy zwierzoludzi i co ciekawe Gomez miał zamiar przejść tą ścieżkę.
 

Ostatnio edytowane przez Komtur : 06-11-2014 o 20:03.
Komtur jest offline