Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-11-2014, 23:37   #92
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Wiosła ciężko uderzały o wodę, a przepełniona łódź powoli zbliżała się do brzegu. Coraz więcej szczegółów stawało się widocznych. Wszędzie pełno było krwi i porozrzucanych kawałków mięsa, oblezionego przez muchy. Dyszel i dwa koła powozu były złamane, co wykluczało wyciągnięcie pojazdu z nadbrzeżnego błota, w którym spoczywał. Za okrwawionym powozem ciągnął się ślad zniszczonych krzaków i głębokich kolein, wiodących od odległego o kilkadziesiąt metrów, przesłoniętego linią drzew, nadbrzeżnego traktu.

Oko Gastona przykuł błysk w błocie. Wszędzie wokoło powozu rozrzucone były złote monety, pochodzące z jednego z rozbitych kuferków, spoczywających nieopodal. Osobiste rzeczy podróżnych leżały w błocie i na krzakach.

Sami podróżni również leżeli wszędzie dookoła. A raczej to co z nich zostało. Pierwsze co rzucało się w oczy, to brak głów. Napastnicy najwyraźniej zabrali je jako trofea. Reszta ciał została rozerwana na strzępy i walała się wokoło.

Tylko jeden pasażer pozostał w całości. Bezgłowy trup otyłego mężczyzny, który wciąż siedział w powozie. Z rozerwanego brzucha wylały się wnętrzności, które pokrywały podłogę powozu. Na klatce piersiowej mężczyzny wyryto koślawy symbol Krwawego Boga. Khornickie piktogramy wymalowano krwią także na ścianach powozu. Nie było wątpliwości, kto był odpowiedzialny za tą masakrę.

- Trzeba sprawdzić kim byli ci nieszczęśnicy – wyszeptał przerażony kapitan, ale żaden z jego ludzi się nie ruszył. Na ich twarzach malowało się przerażenie i odraza. Co innego awanturnicy, ci zawsze byli gotowi pomóc...
 
xeper jest offline