- Gówno jest, nie pchaj się tam z tyłu- rzekł Sven, po czym rozglądnął się spokojnie po okolicy i spojrzał na Arno:
- Też to czujesz? Coś mi się tutaj nie podoba.... - rozmyślania Bauera przerwał ludzki krzyk
- O w mordę... coś mi mówi że nie powinniśmy tam iść. To wyglądało bardziej na męski krzyk a nie tej panienki co jej szukamy.
- Sigfried, gdzie dalej? |