Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-11-2014, 18:10   #81
Rodryg
 
Reputacja: 1 Rodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputację
Walthus podszedł ostrożnie do miejsca w którym stwór zniknął w zaroślach przez chwilę obserwował okolicę upewniając się czy stwór rzeczywiście uciekł a po prostu nie skrył się w zaroślach. Po czym lekko się nachylił nad śladami i stwierdził.

- Dobra nasza wygląda na to że nawet nie próbuje zatrzeć śladów chyba że dopiero w głębi bagna zrobi się ostrożniejszy. Mam nadzieję że trochę błota i wilgoci wam nie przeszkadza. - bez czekania na odpowiedź i zbędnych ceregieli wszedł w zarośla, nie pozostawiając im innego wyboru jak tylko ruszyć za nim...

***

Przeprawa przez wodę oraz błotniste podłoże zajęła im trochę czasu i wymagała wysiłku, tylko niziołek wyglądał jak by był u siebie mimo małego rozmiaru wciąż był na przedzie i parę razy musiał na nich zaczekać. Wkrótce dotarli do kawałku trochę solidniejszego gruntu na którego środku znajdowała się kupa błota, drewna i innych odpadków często niesionych przez wodę. Niziołek zatrzymał się obserwując ślady jak i osobliwy obiekt po czym odpowiedział.
- A więc to tutaj się zaszył, to nie jest naturalna konstrukcja. Lepiej szykujcie broń bo dotarliśmy do leży potwora...

Ostrożnie obeszli masę ziemi aż dostrzegli wejście oraz jakiś ruch w jej wnętrzu...


Walthus - Tropienie: 18
Walthus Wiedza Natura:16

 
Rodryg jest offline