Arrabel wędrowała pogwizdując wesoło, jakby wybierali się na piknik lub coś podobnego.
- Ciekawe, co to za potwór. Może demon, a może niewinny zdeformowany pechowiec, którego wygnali źli i zawistni ludzie.
- Okolica jednak się jej nie podobała, było tu wiele ptaków, kaczki, kormorany i inne wybitnie podejżane istot, które najpewniej służyły czarnoksiężnikom i innym panom mroku. Gdy dotarli do siedziby stwora, Rachens zawołała
- Hej, stworze, poddaj się!
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija |