Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-11-2014, 14:18   #118
Sekal
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Reflektor łodzi patrolowej omiótł pokład kutra, statku przecież zupełnie nie przeznaczonego do zadań bojowych. Strumień światła przez chwilę skierowany został na Paulę i Rona, dzięki brakowi tłumika w broni tego drugiego najłatwiej wychwytywalnych w panujących ciemnościach. Oboje padli natychmiast na pokład, dzięki czemu seria z karabinu śmignęła tuż nad ich głowami.

Manuela i JP w tym czasie nie próżnowały. Kule z karabinka ciemnoskórej rozbiły reflektor niezabezpieczony przed kulami podobnie jak i poprzedni. Zapanowała ciemność nad tym nietypowym polem bitwy. Osoby bez noktowizora widziały jedynie długie języki ognia wydobywające się z luf. Celowało się właśnie w nie. JP trafiła jednego, Ron zdaje się drugiego - chociaż widzieli to tylko inni a nie sam strzelec nie posiadający noktowizora na oczach. Jeden ze straży wybrzeża Ralasco oberwał w łeb i wpadł do wody. Paula spudłowała w strzelca przy karabinie maszynowym, który prowadził ciągły ogień w stronę kutra. Kule głośno obijały się o stal.

Marlo oberwał. Poczuł jak jeden lub dwa pociski trafiają go w pierś. Albo któryś z nich przebił się, albo żebra nie w pełni wytrzymały impet, bo ból wybuchł w jednej chwili, a siła uderzenia obaliła go na pokład Lee-Marie.
Nikt nie cisnął granatem. Trzydzieści metrów to sporo, a odległość rosła. Łódź patrolowa wyszła na rufę statku z najemnikami, ale tam pozostała, prując jeszcze chwilę z ckmu. Niecelnie tym razem.

Stojący za sterem Arthur ani myślał zawracać, trzymając kurczowo ster i płynąc na wprost. Ludzie z Ralasco stracili reflektory, mieli jednego zabitego i przynajmniej jednego rannego, wytracili też prędkość. Uznali najwyraźniej, że kuter nie jest wart tego ryzyka. Uciekająca im łódź zyskała dzięki temu przewagę. Obserwując z pokładu Lee-Marie przy użyciu lornetki dostrzegali z trudem jej oddalający się zarys.


Ukryty w zaroślach mógł tylko czekać, aż przedzierający się przez plażę quad go minie. Drzewa i krzaki zasłaniały go szczelnie, zauważył jednak, że pasażer pojazdu przykłada coś do oczu. Przypuszczalnie lornetkę z trybem nocnej wizji. Przywarł do ziemi mocniej i na szczęście dla niego, straż Ralasco pojechała dalej, kierując się cały czas wzdłuż plaży.

Niestety, pozostał jeszcze pieszy pościg z latarkami, dzięki tym ostatnim widziany ze sporej odległości. Wchodzili właśnie na ścieżkę, idąc mniej więcej po śladach Juana. Mieli jeszcze do niego kilkadziesiąt metrów i robili sporo hałasu. Wyglądało też na to, że jest ich jedynie dwóch, ale nikt nie powiedział, że gęsta dżungla nie zasłaniała kogoś jeszcze gdzieś pomiędzy drzewami.

Mógł zaryzykować, wykorzystując ciemną noc i jeszcze podążyć ścieżką. Nikt jednak nie gwarantował, że nie zobaczą jakiegoś cienia albo co bardziej prawdopodobne usłyszą dźwięki. Gdyby zaś wybrał drogę przez las, na pewno w końcu się z nim zrównają i świecąc latarkami mogą coś zobaczyć.



Patrol zauważanie: sukces
Paula refleks: sukces
Ron refleks: sukces
Manuela strzelanie: 2 sukcesy
JP strzelanie: 2 sukcesy + siła broni
Paula strzelanie: pudło
Ron strzelanie: sukces + siła broni
Patrol1 strzelanie: sukces + siła broni
Patrol2 strzelanie: porażka
Obserwacja:

Quad zauważanie: porażka
Quad prowadzenie: sukces

 
Sekal jest offline