Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-11-2014, 17:38   #45
VinQ
 
VinQ's Avatar
 
Reputacja: 1 VinQ nie jest za bardzo znanyVinQ nie jest za bardzo znany
Iverion stał chwilę przed gabinetem. Widział gniew w oczach Garieoli, to że uważała ich za niegodnych bycia aniołami. Jednak wszyscy zapominali, że wojna rządzi się swoimi prawami. Mimo, że nawet jeszcze nie weszli do środka to jednak lód wydobywający się z gabinetu Egzarchini mówił wyraźnie, że ona też nie pojmuje ile wojna wszystkich kosztuje. Nie pojmuje, że czasami trzeba robić rzeczy bardzo wybuchowe, żeby ochronić tajemnice. Zresztą to nie on zaczął całą tą akcję ze zniszczeniem śmigłowca. On tylko ją dokończył. Nic więcej nie zrobił przecież.
Jako jedyny chyba zrezygnował z czekania na moment aż ich egzarcha wpuści i po prostu się ulotnił. Udał się do źródła i pomodlił. Następnie już nieco odświeżony poszedł zobaczyć jak się ma jego córka... zdziwił się niemało, gdy zobaczył że nie ma jej w pokoju. Poszedł więc na poszukiwania swojej córki.
- Ciekawe co też porabia ta mała.
Mruknął pod nosem i poszedł na zwiedzanie świątyni. Przecież nie mogła być na tyle głupia i wyjść z niej. Odnalezienie jej było priorytetem dla niego. Co dziwne nie odbierała od niego telefonów. Może templariuszka będzie wiedzieć gdzie się mała znajduje.
 
VinQ jest offline