Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-11-2014, 00:45   #73
Arvelus
 
Arvelus's Avatar
 
Reputacja: 1 Arvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputację
Właśnie o tym mówię.
Komtur, wybacz, ale potraktuję Cię jako przykład:

Założenie: zabójstwo jest co najmniej porównywalnym złem z gwałtem (moje zdanie już wygłosiłem, ale wcale nie potrzebujemy tu aż tak konkretnych założeń).

Nie zareagowałeś w żaden sposób na moje stwierdzenie o oswajaniu się z ideą śmierci ("przecież to normalne, nie? Śmierci jest dużo"), a gdy powiedziałem o oswajaniu się z ideą gwałtu naskoczyłeś na mnie jak bym promował to zjawisko, albo twierdził, że coś takiego jest naturalną koleją rzeczy (pomimo że obie te rzeczy są porównywalnie złe)
Sugeruję przemyśleć temat.


Apropo samego pytania:
Odpowiedz sobie na pytanie "jak oswajamy się z ideą śmierci", a potem w miejsce samej śmierci podstaw seks/gwałt.
Laborki nie są do tego potrzebne.

Choroby, gwałt, śmierć, wojny, głód... to wszystko są straszne rzeczy. Gdybym miał moc sprawczą to wszystko bym usunął z tego świata (nawet za cenę ograniczenia wolności całej ludzkości), ale nie mam jej.

Nie mówię, że należy dążyć do momentu gdy kobieta ziewnie znudzona gdy jest gwałcona. Dokładnie tak samo jak nie mówię, że dobrze jest gdy ktoś zabija człowieka bez mrugnięcia okiem, bądź jest tego świadkiem, albo wywołuje kolejną wojnę w ramach rutynowych działań.

Ale społeczne napiętnowanie tematu seksu doprowadziło do sytuacji gdy kobieta boi się fakt gwałtu zgłosić na policję. Czuje wstyd. Ciężko jej się dziwić, ale należy raczej dążyć do tego by to wyeliminować. Aby kobiety w świętym gniewie natychmiast maszerowały na najbliższy posterunek (paradoks w tym, że wtedy gwałt stał by się czymś znacznie rzadszym przez co bardzo utrudnione stało by się 'oswojenie' z tym tematem). Jednak tak się nie stanie jeśli nie zmieni się podejście do samego seksu. Póki ludzie nie nauczą się o nim rozmawiać jak o każdym innym temacie.

Takie są moje przekonania w tej kwestii. Jeśli ktoś się nie zgadza... cóż... Może się mylę. Może nie przyszła mi do głowy jakaś istotna kwestia.

Zapraszam do kulturalnej dyskusji
 
Arvelus jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem