Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-11-2014, 23:35   #98
Seachmall
 
Seachmall's Avatar
 
Reputacja: 1 Seachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputację
* * *
Ocero

Znalezienie świątyni Mystry nie nastręczało problemów, szczególnie dla obytego w miescie Ocero. Znajdowała się ona w samym centrum miasta i z tego co pamiętał był to dość spory budynek, który przyciągał wuagę miejscawych jak i podróżnych.
Nie mylił się.
Wraz z Aeronem, rozglądającym się wtrakcie drogi ciekawie po otoczeniu, dotarli dość szybko do rzeczonego miejsca. Budynek wykkonany był z jasnego granitu, schody wejściowe zaś zdobił jego różowy kuzyn. Pomimo dość prostej fasady wyrzeźbiono w ścianach, okalając cały budynek symbole, które równie dobrze mogły być runami, co zwykłym zabiegiem artystycznym. Ocero pamiętał, że owe zdobienia w nocy bardzo delikatnie świecią bladym nikomu nie wadzącym białym światłem. Czy to była magia w nich zawarta, czy łaska od Mystry, albo inna magiczna sztuczka - tego nie wiedział. Ślicznie prezentowały się także okna, wielkie i długie, których witraże mieniły się kolorami tęczy.
Obaj mężczyźni weszli do środka gnani potrzebą zrozumienia co tak naprawdę stało się w świątyni Selune.
Wewnątrz kolorystyka przedstawiała się inaczej. Jako że podłoga wykonana była z czarnego marmuru, a ciemne ściany ozdobione podobnymi symbolamia co na zewnątrz, chociaż te wkodawały się naprawdę magiczne, mieniły się mieniły się zielonym światłem tychże symboli.
W środku głównej sali natrafili na modlących się kilku wiernych i dwie kapłanki czyniące posługę świątynną. Jedna z nich, kasztanowo włosa o przenikliwym spojrzeniu zielonych oczu, zauważywszy nowo przybyłych podeszło do Ocero i Aerona. Uśmiechając się przyjacielsko powitała ich, po czym zapytała patrząc na symbol Selunity:
- Sprowadza was tutaj chęć modlitwy, przybili?
Ocero skłonił się kapłance.
- Witaj, siostro. Przybyliśmy tutaj z obawy o moją rodzinę. Jestem Ocero, kapłam Selune ze świątyni Księżycowej Pani w dzielnicy doków. Powiedziano mi, ze wy wiecie co się stało, że jest w ruinie i gdzie są tamtejsi kapłani.
Kapłanka natychmiast posmutniała, ale zanim rozwiała wątpliwości zapytała jeszcze:
- Byłeś w podróży?
Ocero westchnął, na twarzy zaczął malować mu się wyraz pretensji do siebie. Może gdyby tu był to by jakoś pomógł… potrząsnął głową aby odegnać te myśli.
- Tak, byłem odwiedzić świątynię w Silverymoon. Wróciłem dzisiaj.
- Rozumiem, że znasz powagę aktualnej sytuacji, jaka ma miejsce?
- Tak, tak. Bogowie milczą, a Eilistrae grzeje swój ciemny tyłeczek na Promenadzie. Jaki to ma związek z tym co się stało ze świątynią?
- Wszystko. - odparła zerkając niepewnie na Aerona, jakby nie wiedząc ile przy nim może mówić.
- Proszę się nim nie kłopotać. Cokolwiek powiesz mi, powiem jemu.
Mystranka położyła dłoń na ramieniu Ocero.
- Jeden z kapłanów świątyni Selune oszalał.
Ocero westchnął. Obawiał się, że Erilien nie był jedynym przypadkiem.
- Co rozumiesz przez “oszalał”? I który?
- Chodźmy może na ubocze. - powiedziała i ruszyła wgłąb świątyni. Odezwała się ponownie dopiero, kiedy znaleźli się na ich tyłach. - Ternius Gasgo. To on… zniszczył świątynię.
Ocero mrugał przez kilka chwil.
- Tarnius Gazgo? TEN Tarnius Gazgo? Jestem pewny, że on był stary kiedy zakładali Waterdeep i to on zniszczył świątynie? Czemu? Po co?
- Kiedy go zabierano krzyczał, że bogowie nie istnieją, Selune nie istnieje i podobne herezje. Twierdził, że jego całe życie było kłamstwem.
- Gdzie jest teraz? - Ocero oparł się plecami o ścianę. Tarnius był dla niego jak ojciec… no dobrze nie ojciec. Wujek, odłegły… irytujący, ale wciąż wujek.
- Na razie na obserwacji w… przytułku. - odparła kobieta. - Jednak istnieją podejrzenia, że ktoś mu w tym czynie pomagał.
- Co z pozostałymi kapłanami i kapłankami?
- Znajdują się w budynku tymczasowo pełniącym rolę małej świątynki Selune.
- Gdzie znajduje się budynek?
Kapłanka na szybko opisała drogę do niego. Znajdował się on w centrum, niedaleko kilku innych świątyń, które znalazły swoje miejsce w sercu Miasta Wspaniałości. Rozmowa potoczyła się jeszcze trochę, po czym Selunita skłonił się i ruszył ze świątyni w kierunku budynku, w którym mieli być pozostali Selunici.
 
__________________
Mother always said: Don't lose!

Ostatnio edytowane przez Seachmall : 17-11-2014 o 00:04.
Seachmall jest offline