-Dobrze, już dobrze. Tylko się pospiesz. - powiedział z udawanym niepokojem skryba - Jak na razie innych przeciwników nie widzę, ale szybko to może się zmienić.
Po czym zwrócił się do Elizabeth.
-Całkiem niezłe umiejętności, młoda damo. Choć byłbym wdzięczny, gdybyś następnym razem nie strzelała w naszym kierunku. - wskazał na swoją czuprynę.
__________________ Jeśli Ty i osoba stojąca po drugiej stronie planety upuścicie kromki chleba, to powstanie kanapka z Ziemią. |