Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-11-2014, 13:32   #100
Gob1in
 
Gob1in's Avatar
 
Reputacja: 1 Gob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputację
- Przecież mamy zaproszenie - nie ma ani słowa o tym, że dotyczy konkretnej osoby, ani o tym, że nie może wejść za jego okazaniem więcej osób - to oznacza, że możemy pójść wszyscy. - Zaoponował Klein. - Mam przeczucie, że święto i, co za tym idzie, bal i odsłonięcie armaty są w jakiś sposób powiązane z planami tego, kto wykradł artefakt. Wyobraźcie sobie co może się stać, jeśli ważna dla miasta i prowincji persona skosztuje napitku z czegoś takiego - może demon zostanie w ten sposób uwolniony lub zawładnie duszą nieszczęśnika? Ogrom zbrodni, których mógłby dokonać w majestacie prawa jest naprawdę niepokojący... - zastanawiał się na głos.

- Powinniśmy pójść wszyscy i wszyscy powinniśmy wypatrywać czegokolwiek, co może być związane z tym przedmiotem jak i osobą, która może być w jego posiadaniu. Być może będzie to ktoś w mundurze podobnym do tych, które mieli na sobie ci zamordowani żołnierze? Szukajmy oznak szaleństwa, bowiem przebywanie w mocy istoty demonicznej nie może pozostać bez wpływu na zachowanie.

- Co do noclegu - nie podoba mi się pomysł łażenia nocą po porcie. Pamiętacie Altdorf i tamtych rzezimieszków? Ledwośmy uszli z tego cało. Lepiej wysupłać parę groszy na lepszy lokal i spać spokojnie wiedząc, że nikt nam w nocy tobołków nie przeszuka. Znaleźliśmy parę koron przy tych nieszczęśnikach, to i wydać je można - lepiej losu nie kusić. No i na bal maskowy do hrabiny byle chłystki z portowej tawerny nie chadzają przecież, prawda?
 
__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...
Gob1in jest offline