Arton
-Kiedy wyruszamy?? Mój miecz jest żądny krwi ORKÓW!!- odezwał się basowy głos mężczyzny w Gondorskiej zbroi...
-Jam jest Arton, przybywam z Gondoru...- mówiąc wstał.
Mężczyzna był średniego wzrostu, odziany w zbroje Gondoru, bez hełmu. Włosy brązowe rozpuszczone, po ramiona. Szlachetne rysy twarzy sprawiały, że budził respekt. Gdy wstał zgromadzeni dostrzegli jego miecz, prosty miecz bez zdobień. Koło krzesła leżał pawęż z godłem Gondoru , Białym Drzewem. |