Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-11-2014, 20:17   #43
TomaszJ
 
TomaszJ's Avatar
 
Reputacja: 1 TomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputację
Bełt z kuszy śmignął w krzak i wywołał głośny wrzask! Najwyraźniej jakiś pechowy zielonoskóry oberwał i teraz skrzeczał w niebogłosy!
Sven tymczasem obrzucił krzaki otoczakami z brzegu strumienia, niestety bez efektu.

Z drugiej strony gromki okrzyk oznajmił:
- Dość!
Zza pnia grubego buku wyszedł półkrwi ork, z gatunku takich co zdarzają się po wsiach, co je orkowie onegdaj najechali. Czasem jak matka poród przeżyje to ubłaga, by dziecka, choć parszywego chłopi nie ubijali. Rosną wtedy orcze bękarty rosłe i silne, bogom na obrazę. Niektóre i spokojne są, przydatne, do pługa miast wołu można zaprząc, inne uciekają by do ojców swych dołączyć lub rozbój szerzyć.
Taki właśnie półork-rozbójnik, schowany za okrągłą tarczą was okrzyknął.


- Ej wy tam! To nasz strumień i nasza kłoda! Ale jak który chce przejść, może się ze mną na żelazo spróbować. Wygra, to pójdziemy sobie. Przegra - zostanie z nami, a reszta precz pójdzie. Co wy na to?
 
__________________
Bez podpisu.
TomaszJ jest offline