Nekro +1 i Ponury +1
Rozsyłam 5 zwyklaków na zewnątrz. Niech rozejdą się w różnych kierunkach i jak najdalej się da.
Plan jest w miarę prosty. Mam sporo łuczników, więc razem z Nemesisem powinienem mieć obstawione wszystkie kierunki. Jak tylko ktoś się wychyli, to będzie poszatkowany albo oberwie strzałą i sończy się pajacowanie. Z rozwalonych tworzę kościająki, które lecą szukać komandosów, jak ktoś chętny to niech wstanie za pomocą Pobudki. Ogółem nieco rozproszona formacja, aby uniknąć anihilacji z powodu ładunków wybuchowych. Trzymam się Nemesisa, który ma pruć do każdego komandosa jaki pojawi się w jego zasięgu wzroku. Przejmuję myślośmiercią ludzi na peronie, którzy wykorzystując zamęt i element zaskoczenia mają poprzejmować wszystkich dookoła. No i chcę wreszcie moje mózgi do mojego plecaka, co by telekinezą rozbrajać każdego cwaniaka. |